Wśród kur i kogutów króluje sympatyczny osiołek – Ksawery. Na widok ludzi podchodzi do nich i pozwala się głaskać, chociaż w widocznym miejscu jest ogłoszenie, że może ugryźć. Przed szopką stoi puszka, gdzie można wrzucać ofiary na karmę dla zwierząt.
Do tej pory szopka była na tyłach kościoła. Teraz z ulicy Zamkowej widać osiołka, więc większość przechodniów podchodzi obejrzeć go z bliska.