W sobotę o godz. 1.50 mieszkańcy ul. Leczniczej wezwali straż pożarną. Niedaleko płonął zaparkowany samochód marki Żuk.
- Gdy przyjechali strażacy, ogień objął już całe auto – mówi Szymon Giza ze straży pożarnej.
Strażacy dogasili jedynie wrak.
- Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie – dodaje Giza.