Wyruszą jutro (wtorek) o 12.00 sprzed szpitala. Liczą, że dołączą do nich pielęgniarki. W ten sposób będą protestować przeciwko zbyt małym zarobkom i kiepskiej kondycji służby zdrowia. Przejdą ul. Jana Pawła II, Śniadeckiego, Moniuszki i Kościuszki pod Urząd Miejski.
- Nie będziemy pikietować, rozejdziemy się – mówi doktor Jacek Karpiński, członek komitetu strajkowego.
Strajk w naszym szpitalu rozpoczął się w ubiegłą środę. Na poranny obchód wychodzą ordynatorzy oddziałów, którym nie wolno strajkować. Pacjenci mogą liczyć jedynie na lekarza dyżurnego i pielęgniarki. Ze strajku wyłączona jest pediatria, psychiatria, oddział neonatologii i intensywnej terapii. Na oddziały przyjmowani są pacjenci w stanie zagrożenia życia, kobiety w ciąży i dzieci. Chirurdzy nie stają do planowych zabiegów. Przekładane są na późniejsze terminy.
W podlegających szpitalowi przychodniach nr 1 (przy ul. Wileńskiej) i nr 3 (przy ul. Nawrockiego) dyżuruje internista. Dzieci przyjmowane są przez pediatrę bez zmian.
- Jeżeli sytuacja się nie zmieni i nie zapadną żadne decyzje, w środę nasi pracownicy pojadą autokarem do Warszawy wesprzeć strajkujących - zapowiada Karpiński.
Lekarzy popierają pacjenci.
- Nie boimy się o swoje zdrowie – mówią zgodnie Janina Woźniak i Helena Szymańska. – Ten strajk nam nie szkodzi, a lekarzom należą się te pieniądze. Oni mają najbrudniejszą robotę i taką odpowiedzialną.
Lekarze wyjdą na ulicę
opublikowano: 2007-06-25 00:00:00
autor: Namysł Agnieszka
autor: Namysł Agnieszka
Komentarze do artykułu: Lekarze wyjdą na ulicę
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2007-06-26 09:16:38