Zaczęło się około 15.14, gdy patrol Straży Miejskiej dostał wezwanie na ul. 20 Stycznia 62. Tutaj na ławce spał nietrzeźwy mężczyzna. Strażnicy zawieźli go do szpitala na badania. Lekarz na SOR-ze zdecydował o pozostawieniu pacjenta w szpitalu.
 
O godzinie 17. 46 przy „esdehu” pojawił się patrol Straży Miejskiej. Powód? Nietrzeźwy mężczyzna zaczepiał przechodniów i osoby czekające na przystanku autobusowym. Chciał pieniędzy.
 
- Gdy patrol podjechał, już go nie było. Oddalił się w nieznanym kierunku – mówi dyżurny Straży Miejskiej.
 
W komendzie policji przy ul. Żeromskiego była spokojna noc. Na tak zwanym „dołku” spędziło ją trzech nietrzeźwych zebranych z naszych ulicy.
 
- Dyżur był bardzo spokojny. Żadnych spektakularnych zdarzeń – mówi dyżurny z komendy.
 
W straży pożarnej noc i sobotni ranek również były spokojny. Strażacy nie wyjeżdżali wozami bojowymi.