Po meczu Polski z Rosją podczas siatkarskich Mistrzostw Świata w łódzkiej Atlas Arenie doszło do niemiłego zgrzytu. Znany w Pabianicach poseł PiS, Marek Matuszewski sprowokował największego szaleńca w drużynie „Sbornej”, Aleksieja Spirydonowa, krzycząc do niego „Oddajcie Krym!”. Rosjanin nie pozostał dłużny i opluł polskich kibiców. W rewanżu Matuszewski pokazał mu gest Kozakiewicza, czyli popularnego „wała”.
Oto, jak poseł opisuje całą sytuację w rozmowie z reporterem „Przeglądu Sportowego”: wideo.przegladsportowy.pl/wideo,posel-pis-spirydonow-oplul-kibica-wiec-pokazalem-mu-wala-,wideo,503435,1,1060.html
Wierzyć się nie chce, że Matuszewski nie wiedział, kogo prowokuje. Spirydonow podczas tych mistrzostw prowokował Polaków, pogardliwie nazywając ich „pszekami”, a podczas jednego z meczów, gdy Rosjanie byli niemiłosiernie wygwizdywani, po każdej udanej akcji udawał, że strzela do naszych kibiców z karabinu maszynowego.
Komentarze do artykułu: Matuszewski kontra siatkarz z Rosji
Nasi internauci napisali 10 komentarzy
komentarz dodano: 2014-09-23 09:03:42
1. karabinu w ręce nie weżmie ze względu na sumienie i pewnie kategorię D
2. pierwszy bedzie uciekał
3. na granicy z Niemcami będzie pisał protesty i krzyczał oddajcie Donieck, zapominając, że "przyjaciele" są już w Lublinie
4. pierwszy będzie tworzył jakiś parlament, rząd na uchodżtwie
5. fakt - może wyśle paczkę do Polski z Brukseli z mąką, serem i solą
komentarz dodano: 2014-09-22 05:57:04
komentarz dodano: 2014-09-21 12:05:48
komentarz dodano: 2014-09-20 22:50:46
Aż zapachniało bohaterstwem i patriotyzmem tylko jak by ruskie wkroczyli to by spier...lali na emigrację, tam udawali patriotów a jak by powstała komuna to by wrócili i się zapisali i jak dawniej byli by gorliwymi towarzyszami katami narodu a po upadku znowu ofiarami i patriotami.
komentarz dodano: 2014-09-19 23:24:12
komentarz dodano: 2014-09-19 18:28:58
komentarz dodano: 2014-09-19 18:05:22
komentarz dodano: 2014-09-19 17:02:47
komentarz dodano: 2014-09-19 16:28:38
komentarz dodano: 2014-09-19 16:22:06