W poniedziałek (6 grudnia) dwa zastępy straży pożarnej interweniowały przy ulicy Moniuszki 27. Ewakuowano 12 osób, bo duszący dym był w całym budynku.
- Jedna z lokatorek grzała w mieszkaniu niewłaściwym urządzeniem grzewczym – wyjaśnia dyżurny straży pożarnej. - Dlatego doszło do zaprószenia ognia.
W budynku spłonęła drewniana ścianka i bojler na wodę. Pożar udało ugasić się jednym prądem wody. Straty, jakie oszacowano, to 3 tys. złotych.