ad

W poniedziałek po godzinie 15.00 straż pożarną wezwała opiekunka, która nie mogła dostać się do mieszkania swojego 65-letniego podopiecznego. Kobieta podejrzewała, że mężczyzna mógł zasłabnąć. Po chwili przed kamienicą na ul. Kościelnej pojawiło się 10 strażaków. Zamek w drzwiach od mieszkania był uszkodzony, więc strażacy za pomocą sprzętu burzącego wyważyli drzwi. Wewnątrz był 65-letni pan Jerzy O. Mężczyzna był przytomny i nie wymagał hospitalizacji.

Akcja straży trwała 15 minut.