ad

W środę strażnicy miejscy nie ukarali mandatem ani jednej osoby. Za to wystawili kilka pouczeń.

Reprymenda trafiła się dwójce pabianiczan, którzy puszczali swoje czworonogi bez smyczy i kagańca. Taka sytuacja miała miejsce przy ul. Strażackiej i Ostatniej.

- Psy nie były agresywne, dlatego skończyło się tylko na pouczeniach – mówi Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta SM.

Za niewłaściwe zachowanie strażnicy zganili też mężczyznę, który na przystanku autobusowym przy ul. Nawrockiego palił papierosa. Pouczony został również mieszkaniec naszego miasta, który u zbiegu ulic Moniuszki i Sienkiewicza pił alkohol.