Do awarii doszło w czwartek rano. Służby Zakładu Wodociągów i Kanalizacji rozkopał jezdnię. "Obwodnicę" Pabianic trzeba było zamknąć, dlatego ruch samochodowy na trasie Łask - Łódź przeniósł się do centrum.

- To poważna awaria. Jej usuwanie potrwa dwa dni - informuje inżynier miasta Andrzej Różański.

Jezdnia najpierw zapadła się po południowej stronie, a woda wyszła przy chodnikach - po obu stronach.

- Tutaj akurat wodociąg przechodzi z jednej strony ulicy na drugą - informuje dyżurny sieci w ZWiK. - Dlatego musimy rozkopać na szerokość całą Partyzancką.

Gdy tylko wymienią cały odcinek rury, przykryją wykop piaskiem i płytami jumbo. Będzie można już po tym jeździć.

- Ale chodniki będą rozkopane przynajmniej do przyszłego tygodnia - dodaje. - Musimy tam wymienić kolanka.

Ruch tranzytowy z Sieradza jest kierowany na Zielonej Górce do centrum miasta. W przeciwnym kierunku znaki objazdu stanęły przy Sikorskiego.

Bez wody od rana byli mieszkańcy domów przy Partyzanckiej od św. Jana do Traugutta.

- Postaramy się jak najszybciej zamontować specjalną zasuwę, a wtedy bez wody będą tylko dwie posesje - wyjaśnia dyżurny.

Do godziny 17.00 w czwartek jezdnia była tylko zwężona.