Od początku roku Straż Miejska interweniowała 44 razy w sprawie łamania przepisów przez pieszych. Strażnicy zwracali uwagę na przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych, przechodzenie na czerwonym świetle oraz przechodzenie przez torowisko przy opuszczonych zaporach. Funkcjonariusze byli jednak bardzo łaskawi. W tym roku wystawili za to tylko jeden mandat. W 43 innych przypadkach skończyło się na pouczeniu.

- Staramy się wyjaśniać przechodniom, że tu chodzi o ich bezpieczeństwo - mówi dyżurny SM. - Bierzemy również pod uwagę to, czy te osoby mają już na koncie tego typu przewinienia. Jeśli nie, zostają tylko pouczeni.

Strażnicy oceniają również ryzyko, czy pieszy naraził siebie lub innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo oraz zwracają uwagę na natężenie ruchu na tych ulicach.

Wysokość mandatu za łamanie tego typu przepisów zwykle wynosi 50 zł.