ad

Nadzór nad torowiskiem sprawuje pracownik Wydziału Inżyniera Miasta. Gdy akurat był na urlopie, z roboczą wizytą na torowisko wybrał się prezydent Grzegorz Mackiewicz. Okazało się, że od wiosny nikt nie sprawdzał, w jakim stanie jest torowisko.

20 sierpnia prezydent natychmiast kazał zlecić łatanie torowiska. Ale drogowcy dopiero w tym tygodniu (wrzesień) wzięli się do roboty.

Kawałki pokruszonego asfaltu wylatują spod tramwaju i uderzają w zaparkowane na poboczu auta. Odszkodowania kierowcom za szkody płaci Urząd Miejski.

Na kontrolę torowiska prezydenta zabrało Życie Pabianic.

Zdjęcia z 20 sierpnia: