W nocy z 9/10 marca policjanci pionu prewencji zostali skierowani na interwencję do jednego z bloków przy ul. Podleśnej. Powodem ich wizyty było zakłócenie ciszy nocnej. Dwaj mężczyźni siedzieli w piwnicy i głośno się zachowywali. Policjanci  po wejściu na klatkę schodową wyczuli charakterystyczną woń marihuany. W jednej z komórek zastali  dwóch mężczyzn. Jeden z nich na widok policyjnego munduru zaczął się nerwowo zachowywać, zgniatając w dłoni lufkę do palenia marihuany. Przy 29-latku znaleziono dilerkę z narkotykami.

- Pabianiczanin odpowie za posiadanie środków zabronionych prawem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności – tłumaczy kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.

Pecha mieli też dwaj mężczyźni (21 i 25 lat). Dzielnicowi z pabianickiej komendy podczas nocnej służby na mieście zauważyli zaparkowanego przy ul. Nawrockiego volkswagena golfa. Po otworzeniu drzwi auta policjanci wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Podczas legitymowania i kontroli pojazdu ujawniono środki zabronione prawem.

- Obaj mężczyźni pokrętnie tłumaczyli pochodzenie tych specyfików. Mundurowi zabezpieczyli pojazd do dalszych czynności procesowych, a zatrzymani trafili do osobnych cel policyjnego aresztu – informuje komisarz Szczęsna.

Po nocy spędzonej na komendzie zostali przesłuchani. Policjanci ustalili, że narkotyki należały do 21-latka. Za posiadanie tych środków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.