ad

Akcję "Czysta Grabia" zorganizowano trzeci raz. Wzięli w niej udział: wędkarze ze Społecznej Straży Rybackiej w Łasku, harcerze z Hufca im. Dywizjonu 303 z Łasku, działkowicze oraz mieszkańcy Baryczy. Wszyscy byli zaopatrzeni w rękawice i worki na śmieci.

- Posprzątaliśmy kawał terenu - opowiada Marcin Warzycha, sołtys Baryczy. - Uczestnicy akcji przeczesali teren od Ldzania do Łasku. Po sezonie letnim jest tu naprawdę dużo śmieci, które zostawili po sobie "pseudoturyści" wypoczywający nad Grabią.

Zebrali kilkadziesiąt worków śmieci. Najwięcej było butelek szklanych i butelek typu PET. Były też tacki aluminiowe pozostałe po grillowaniu.

- Niestety, sporo wody musi upłynąć w rzece Grabi, aby ludzie zrozumieli, że takie zachowanie jest wielce nieodpowiedzialne. Czy to jest przyjemne wypoczywać przy stercie śmieci? - pyta sołtys. - Dzięki takim akcjom stopniowo zmienia się świadomość ludzi i wypoczynek na tych pięknych terenach staje się przyjemniejszy.

Najpierw było sprzątanie, a później rekreacja. Uczestnicy akcji piekli kiełbasy w ognisku i biesiadowali. 
Rękawice do sprzątania dostarczyła firma Korczak. Drewno na ognisko dało Nadleśnictwo Kolumna. Kiełbasę i napoje ufundował sklep spożywczy Sylwestra Binasa. Urząd Gminy w Dobroniu odebrał worki ze śmieciami.

W akcji uczestniczyli: wędkarze Społecznej Straży Rybackiej Grabia Łask - Stanisław Wolanin, Jan Kowalczyk, Stanisław Lipiński, Jan Iżykowski, Józef Barys, harcerze Hufca Łask im. Dywizjonu 303 - Krystian Piotrowski i Mateusz Papuga, działkowicze - Magda, Dominik i Jasiek Buchner oraz mieszkańcy - Renata i Kacper Długosz, Krzysztof, Nikolas i Daniel Karolczak, Dawid Głowacki, Adrian i Jakub Sroka,Wioletta Warzycha, Wojciech Wodzyński.