Dzisiaj o godzinie 14.00 na cmentarzu komunalnym pochowano 18-letniego Sebastiana Rzeźniaczaka. Zmarł w sobotę na skutek obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym w Chechle. Mszę żałobną odprawili księża z parafii Miłosierdzia Bożego, do której należał Sebastian.
- Byłeś pogodnym, pełnym marzeń chłopakiem - mówiła nad mogiłą koleżanka z klasy. - Będziemy cię pamiętali, przyjacielu.
W ostatniej drodze Sebastianowi towarzyszyła rodzina, przyjaciele ze szkoły i klubu Włókniarz. Wokół mogiły zgromadziły się tłumy. Białą trumnę, w której pochowano Sebastiana, pokrył stos białych róż. W ten sposób pożegnali go przyjaciele.