ad

Karetki bardzo często wyjeżdżały do wezwań. Niekoniecznie uzasadnionych. Wiele osób zgłosiło się też do izby przyjęć.

- Były to zwłaszcza osoby starsze - mówi doktor Krzysztof Chmiela, szef pogotowia Falck.

Nie zabrakło też wezwań do wypadków samochodowych. W Łasku przy ul. Górnej poszkodowanych było troje młodych pasażerów. W Tuszynie 18 osób ucierpiało w pożarze. Dwie trafiły do pabianickiego szpitala. Jedna na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, druga na chirurgię.

- Święta mieliśmy pracowite - podsumowuje Chmiela.