Na ulicy Wajsówny była awaria energetyczna. Z tego powodu przestały pracować pompy podające ciepło z ciepłowni. Awaria zaczęła się o godz. 10.30. Prąd na Bugaju popłynął o godz. 11.48.

- To oznacza, że pompy zaczną pracować i w ciągu pół godziny kaloryfery zrobią się ciepłe - mówi dyżurny z ZEC.