Po raz drugi w tym tygodniu w Świątnikach doszło do wypadku. W czwartek po godz. 9.00 z drogi wypadło mitsubishi. Kierował nim 79-letni Zdzisław Z.

- Widziałem, jak leciał. Przeleciał pole i zatrzymał się na słupie - mówi świadek wypadku. 

Mitsubishi jechało od strony Konstantynowa. Z naprzeciwka jechał 58-letni kierowca nissana, który w pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas. Aby uniknąć zderzenia kierowca mitsubishi zjechał z drogi.

Zdzisława Z. pogotowie zabrało do szpitala.

- Ma złamaną rękę - potwierdza Krzysztof Chmiela z pogotowia Falck. - Innych obrażeń nie ma.