Istniejący od 11 lat salon Fryz Stajl mieści się przy ul. 20 Stycznia 44. Prowadzi go Marzena Grala. Salon przez lata zdobywał  klientów. Jednak przy wzrastającej w naszym mieście konkurencji w tej branży, biznes pani Marzeny zaczął zwalniać. Właścicielka postanowiła zasięgnąć porady fachowców i zgłosiła się do programu „Ostre cięcie”.

Prowadzący program AndrzejWierzbicki oraz TomaszSchmidt postawili sobie zadanie: odkryć przyczyny problemów salonu i je zlikwidować.

W ubiegły czwartek przyjechali do Pabianic i ostro wzięli się do roboty. Jakie były pierwsze wrażenia dotyczące pracy fryzjerek?

- Staram się nie oceniać nikogo, chociaż w tym przypadku z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że umiejętności obu pań są poprawne - zdradza Andrzej Wierzbicki, stylista fryzur. - Problemem jednak jest to, że fryzjerki przestały się doszkalać.

Ekipa „Ostrego cięcia” dostrzegła jeszcze kilka innych powodów słabego funkcjonowania salonu.

Więcej przeczytasz we wtorkowym wydaniu Życia Pabianic.