Do zdarzenia doszło w czwartek o 14.05. Strażacy dostali informację, że sarna utknęła w ogrodzeniu przy ul. Barucha. Do uwolnienia zwierzęcia strażacy użyli sprzętu hydraulicznego. 

- Na miejsce przyjechała też firma, która zajmuje się dzikimi zwierzętami. Nie było jednak konieczności usypiania sarny - mówi Szymon Giza, rzecznik straży pożarnej. - Przekazaliśmy jej zwierzę. 

Akcja trwała godzinę. Pracowało przy niej 8 strażaków.