Drugi dziś wypadek na s8. Tym razem tragiczny. Kierowcę reanimowali na jezdni lekarze z pogotowia Falck. 59-letniego pana Ignacego K. nie udało się uratować mu życia.

Do wypadku doszło na odcinku Pawlikowice - Rzgów, w Rydzynach. Kierowca jechał lewym pasem dostawczym autem i stracił panowanie nad samochodem. Wjechał na pas zieleni odgradzający pasy ruchu i uderzył w barierki. Stało się to przed godz. 21.00.

Przejazd na tym odcinku jest utrudniony.

* *

Pierwszy wypadek wydarzył się około godz. 15.50. Jak do niego doszło? Odcinkiem od węzła Róża do Pawlikowic jechało dostawcze renault. Przygotowywało się do skrętu w prawo – chciało zjechać w Pawlikowicach na węzeł Pabianice. W jego lewy tylny narożnik uderzył kierowca z vw polo. Odbił się i wjechał w tył iveco, które przewoziło z Wielunia do Pabianic butle z gazem. Volkswagen najechał na jego tył.

Ranna została pasażerka vw. Pogotowie zabrało 68-letnią Annę R. do szpitala. Na miejscu pracował policyjny technik, bo zdarzenie drogowe zostało zakwalifikowane jako wypadek. 

Na miejscu były: JRG Pabianice – 2 jednostki, OSP Dobroń – 2 jednostki i policja.

Do godz. 19.00 jeden pas na trasie węzeł Róża - zjazd w Rzgowie - był zablokowany.

 

 
 
 
 
 
To już drugi wypadek w ciągu kilku dni na tej trasie: www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/krotko/wypadek-na-s8-1.html