Drzewa przewrócił silny wiatr, który wiał w nocy. Na szczęście, potężne konary zwaliły się na inne drzewo i nie spadły na pomniki. Jednak trzecie drzewo upadło na nagrobki i uszkodziło je. 

- U nas, na cmentarzu komunalnym, na szczęście nie ma szkód - mówi Grzegorz Janczak, dyrektor Miejskiego Zakładu Pogrzebowego. - Wiatr tylko pozwiewał wiązanki i znicze.