W niedzielę (10 września) o godz. 1.37 strażacy zostali wezwani do płonącego auta. Gdy przyjechali na miejsce, samochód był już cały w płomieniach. Mimo szybkiej akcji gaśniczej, nissan primera spłonął doszczętnie. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej.