20 grudnia (poniedziałek) o godz. 14.37 strażacy dostali wezwanie na ulicę Sienkiewicza. Do mieszkania 78-letniego Jerzego R. nie mogła dostać się opiekunka. Podejrzewała, że mężczyźnie coś mogło się stać.
- Do mieszkania na pierwszym piętrze weszliśmy po drabinie – mówi Szymon Giza z pabianickiej straży pożarnej. - Strażacy otworzyli drzwi do mieszkania, które zamknięte było od wewnątrz.
W środku okazało się, że Jerzy R. upadł i nie mógł wstać o własnych siłach. Mężczyzną zajęli się medycy z pogotowia ratunkowego.