To ta sama kobieta, u której kilka dni temu interweniowali strażacy, ratownicy medyczni i policja. 90-letnia Maria H. jest mieszkanką ulicy Partyzanckiej. W poniedziałek przed godz. 23.00 sąsiad usłyszał jej krzyki dobiegające z mieszkania. Zadzwonił po pomoc.
- Pani potknęła się o wiadro z węglem i upadła na nie – mówi Szymon Giza z pabianickiej straży pożarnej. - Nie mogła wstać o własnych siłach.
Strażacy, którzy przy użyciu łomu dostali się do mieszkania staruszki, przenieśli ją na łóżko. Kobieta była przytomna i kontaktowa. Odmówiła hospitalizacji.
Podobna sytuacja miała miejsce w piątek. 90-letnia pabianiczanka również wymagała pomocy służb ratowniczych. Podobnie jak w tym przypadku, odmówiła jednak przewiezienia do szpitala.
Komentarze do artykułu: Staruszka w opałach
Nasi internauci napisali 0 komentarzy