List do redakcji,

Nie wiem za bardzo, gdzie mogę się zgłosić w sprawie zakrycia studzienki na Włókniarzu, więc proszę waszą redakcję o pomoc. Na boisku Włókniarza przy rzece ktoś zwinął pokrywkę od studzienki (chyba już w grudniu jej nie było). Problem jest taki, że tak jak zimą mało kto tam grał i biegał, tak teraz, kiedy jest ciepło i co raz więcej ludzi pojawia się na trawie, problem może okazać się dość istotny.

Wczoraj z ciekawości podczas treningu poszliśmy zobaczyć obok bramki, czy już została zakryta studzienka, przez parę minut jej szukaliśmy, aż co się okazało - skrzętnie została ukryta pod stertą gałęzi!! W taką dziurę dorosły człowiek spokojnie by wpadł, a studzienka znajduje się tuż obok bramki. Proszę was redakcjo o poruszenia tej sprawy. Wiem, że złomiarze czuwają na takie pokrywki, ale może chociażby wylewką betonową czy czymś podobnym zabezpieczyć. Grając w piłkę często nie patrzy się pod nogi, bo człowiek się nie spodziewa, że mogą go czekać takie niespodzianki.

sportowiec