ad

Około południa kierowca volkswagena golfa najpierw o mały włos potrąciłby pracownika drogowego w Pabianicach, a potem środkiem jezdni mknął w stronę Ksawerowa. Siał strach na trasie. Przez moment "szedł na czołowe zderzenie" z ciężarówką ZWiK-u. Ostatecznie wymusił pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej ze Rzgowską. Jego tropem wyruszył radiowóz.

- Zatrzymaliśmy kierowcę volkswagena golfa w Ksawerowie na ulicy Wschodniej, przy Cegielnianej. Miał w organizmie 2,6 promila alkoholu - mówi dyżurny z komendy policji. - Teraz trzeźwieje w komendzie.