- Mamy bardzo spokojne święta - ani jednego wyjazdu – mówi dyżurny straży pożarnej.
 
Strażacy ostatni raz pomagali przy usuwaniu skutków wypadku w sobotę około 19.20 na trasie s8. 
 
Równie spokojnie jest w Straży Miejskiej.
 
- Mieliśmy wezwanie do źle zaparkowanego auta, co się nie potwierdziło. A około 14.55 mieszkaniec ulicy Sikorskiego powiadomił nas o nieznajomych osobach chodzących po działce sąsiada. Odnaleźliśmy właściciela działki letniskowej i okazało się, że skradziono mu beczki z budynku gospodarczego – mówi dyżurny ze Straży Miejskiej.
 
Sprawców już nie było. Sprawę przejęli policjanci.
 
- Bardzo spokojnie – mówi dyżurny z komendy policji. - Nie było nietrzeźwych kierowców w kontrolowanych samochodach. Jest spokój.
 
W piwnicach komendy, na tak zwanym „dołku”, przebywa tylko jedna osoba. To nietrzeźwy zabrany przez patrol z ulicy.
 
Życzyliśmy spokoju. I życzenia się spełniły.