Do tragedii doszło w poniedziałek (28 października) około godz. 10.00. Policję wezwał rowerzysta, którzy przejeżdżał drogą w Mikołajewicach. Gdy podszedł do włączonego ciągnika rolniczego, zauważył poranione ciało rolnika. 64-letni mężczyzna leżał na wałku łączącym ciągnik z rozrzutnikiem obornika.

- Najprawdopodobniej maszyna wciągnęła najpierw ubranie mężczyzny, a on nie zdołał się uwolnić – mówi podkomisarz Joanna Szczęsna. - Lekarz, który przyjechał na miejsce, potwierdził zgon 64-latka.

Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do dyspozycji łaskiej prokuratury.