17-letni chłopak codziennie jechał górskim rowerem z domu na przystanek autobusowy w Pawlikowicach. Rower zostawiał na pobliskim podwórku. Wsiadał do autobusu i jechał nim do szkoły w Łodzi. W czwartek rower zniknął.

- Kilka godzin po zgłoszonej kradzieży policjanci ustalili personalia złodzieja i odzyskali rower, ukryty w miejscu zamieszkania złodzieja - informuje komisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.

23-letni złodziej był już notowany w policyjnej kartotece. Noc przesiedział w celi komendy.

- Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje komisarz Szczęsna.