Ludzi było sporo. Parafianie, mieszkańcy Pabianic, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, radni miejscy i powiatowi, przedstawiciele „Gazety Polskiej” i NSZZ „Solidarność” przyszli pomodlić się za tych, którzy zginęli.

Kazanie nawiązywało do tego, że obie katastrofy: smoleńska i katyńska nie są jeszcze do końca wyjaśnione. Wspomniano również o badanych dotąd okolicznościach śmierci generała Władysława Sikorskiego, naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych, który zginął również w katastrofie lotniczej. Było to w 1943 roku w Gibraltarze.

- Co miesiąc dziesiątego jest w kościele msza święta w intencji ofiar i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dziś była wyjątkowa, bo jest rocznica katastrofy. Zwykle jest mniej ludzi, ale są tacy, którzy przychodzą regularnie oddać hołd ofiarom – mówi Włodzimierz Stanek z PiS.

Po mszy złożono kwiaty pod tablicą poświęconą parze prezydenckiej i ofiarom katastrofy. To oficjalne miejsce pamięci w naszym mieście. Tablicę odsłonięto 8 maja 2011 roku. Ufundowali ją: Pamięć i Zobowiązanie oraz Prawo i Sprawiedliwość.

Do katastrofy lotniczej doszło cztery lata temu. Pod Smoleńskiem zginął prezydent RP Lech Kaczynśki, jego żona Maria Kaczyńska i 94 przedstawicieli polskich elit. Byli to m.in. wysocy rangą urzędnicy państwowi i dowódcy wojskowi.  Do tej pory trwa wyjaśnianie okoliczności katastrofy. Dziś obchodzimy również 74. rocznicę zbrodni katyńskiej. W 1940 roku radzieccy żołnierze rozstrzelali polskich oficerów i policjantów oraz przedstawicieli polskiej elity.