40-letni Wiktor Będkowski nie miał w Pabianicach rodziny. Dlatego jego towarzyszka życia zdecydowała, że zostanie pochowany na łódzkim cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Alei Zasłużonych.

- Jeszcze nie wiadomo kiedy będzie pogrzeb. Planowany jest na sobotę na godz. 13.00 - mówi Mirosława Kraszewska z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Sierżant sztabowy Wiktor Będkowski służbę rozpoczął w sierpniu 1996 r. w Policji Sądowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. W styczniu 2000 r. rozpoczął służbę w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach. Na początku 2007 r. został oddelegowany do służby w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym KWP w Łodzi, gdzie prowadził dochodzenia związane z przestępczością samochodową.

Wiktor Będkowski mieszkał w Pabianicach. Osierocił 9-letnią córkę.