W sobotę rano Straż Miejska dostała informację o zaatakowaniu przez psa. Wilczur pilnuje firmy przy ul. Konstantynowskiej. Właścicielka spuściła go, a ten przebieg na teren sąsiedniej firmy i zaatakował pracownika.
- Nie pogryzł go, tylko drasnął. Dlatego musimy powiadomić sanepid o tym zdarzeniu – informuje dyżurny Straży Miejskiej.
Komentarze do artykułu: Wilczur zostawił ślady kłów
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2017-07-22 20:01:27
komentarz dodano: 2017-07-22 19:01:44