We wtorek w nocy do zakładu fryzjerskiego przy ulicy Bugaj włamał się 21-letni, bezdomny mężczyzna. Do środka wszedł przez okno.
- Przed godziną 1.00 w nocy na komendę zadzwonił mieszkaniec Pabianic. Mówił, że słyszał odgłos tłuczonego szkła - mówi mł. asp. Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy pabianickiej policji. - Funkcjonariusze od razu pojechali na miejsce.
Gdy policjanci przyjechali pod wskazany adres, 21-latek właśnie wychodził z salonu, ale już drzwiami.
- Niczego nie ukradł, ale i tak usłyszy zarzut usiłowania włamania - mówi Szczęsna.
Komentarze do artykułu: Włamał się do fryzjera, ale niczego nie ukradł
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2010-06-25 12:55:40
komentarz dodano: 2010-06-24 00:15:07