25 listopada (czwartek)  przed godz. 17.00 lokatorzy budynku przy ulicy Brackiej zaniepokoili się nieobecnością sąsiada. Przypuszczali, że mężczyzna mógł zasłabnąć w swoim mieszkaniu.

- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, na Brackiej byli już policjanci i ratownicy medyczni – mówi Szymon Giza, rzecznik prasowy z pabianickiej straży pożarnej.
Działania strażaków polegały na wyważeniu drzwi do mieszkania lokatora. Gdy funkcjonariusze weszli do środka, mężczyzna leżał przytomny na łóżku.
- Zajęli się nim medycy – dodaje Giza