W sobotę po godzinie 9.00 w progu salonu kosmetycznego przy ul. 20 Stycznia stanęło dwóch mężczyzn. Wrzucili do środka szklany słoik z kwasem masłowym. Słoik rozbił się o podłogę, a jego zawartość rozlała się na podłogę i ścianę.

W tym czasie w pomieszczeniu znajdowały się cztery osoby, w tym trzy z personelu. Wezwano policję i straż pożarną.

Strażacy zabezpieczyli miejsce. Ze względu na ostry zapach kwasu przez cały czas pracowali w aparatach powietrznych.

- Podjęliśmy się doraźnej neutralizacji substancji przy pomocy płynu do mycia szyb z zawartością etanolu i octu. Takie zalecenie dostaliśmy od grupy Ratownictwa Chemicznego z jednostki nr 4 w Łodzi. W czasie działań pomieszczenie było cały czas wietrzone – mówi mł. ogn. Szymon Giza, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach.

Ze względu na silny zapach kwasu, przybyły na miejsce pracownik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pabianicach zakazał świadczenia usług w tym salonie do czasu całkowitego zneutralizowania zapachu.

Sprawą „zamachu” na salon kosmetyczny zajęła się policja.

Do podobnej sytuacji doszło już w tej okolicy. W ubiegłym roku ktoś rozlał kwas masłowy w sklepie z „upominkami” http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/krotko/smrod-wokol-dopalaczy.html