W piątek po 16.00 zaczęła się policyjna akcja "Trzeźwy weekend". Policjanci zatrzymywali auta i prosili kierowców o dmuchnięcie w alcoblow. To przenośne urządzenie do badania stanu trzeźwości. Pokazuje zawartość alkoholu w naszym organizmie.

Podczas akcji na terenie powiatu pabianickiego policjanci przebadali 148 kierowców. Zatrzymali 4 kierujących i dwa dowody rejestracyjne.

Akcja kontrolowania trzeźwości wzbudziła wątpliwości wielu kierowców. Pytali o podstawę prawną.

- Jeśli kierowca jest trzeźwy, to zwykle nie robi problemu. Nasze podejrzenia wzbudza kierowca, który odmawia sprawdzenia trzeźwości. Co prowadzi do tego, że taki kierowca musi zostać zatrzymany i przebadany na zawartość alkoholu we krwi. Zdarzają się kierowcy, którzy pytają o podstawę prawną, na podstawie której zostali zatrzymani. Rozmawiamy z nimi, czy ważna jest podstawa prawna czy bezpieczeństwo. Dzięki właśnie takim kontrolom udaje nam się eliminować z ruchu pijanych kierowców – wyjaśnia mł. asp. Tomasz Tarała z pabianickiej policji. - Kontroli nie robimy też w taki sposób, by utrudniać ruch na drogach. Robimy to w różnych miejscach, by ruch był płynny, skupiając uwagę głównie na podejrzanie zachowujących się kierowcach.

-----

Przypominamy, że w Polsce dopuszczalna ilość alkoholu w organizmie kierowcy to 0,2 prom. Jeśli zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi od 0,2 prom. do 0,5 prom., to jego stan określa się mianem po spożyciu, a jazda autem w takim przypadku stanowi wykroczenie.

W przypadku gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi ponad 0,5 prom., to kierowca znajduje się w stanie nietrzeźwości, a kierowanie autem jest traktowane jako przestępstwo.