W czwartek (27 maja) o godzinie 1.00 do dyżurnego policji zgłosił się ojciec 17-latki. Był bardzo zdenerwowany, bo córka nie wróciła na noc do domu, a w rozmowie telefonicznej groziła, że ma zamiar odebrać sobie życie. Policjanci wszczęli poszukiwania. Towarzyszył im ojciec dziewczyny. Rysopis 17-latki otrzymali też strażnicy miejscy, pracownicy ochrony mienia, pogotowia oraz taksówkarze.
– Znalazł ją lokator bloku przy ul. Gawrońskiej – mówi mł. asp. Joanna Szczęsna. – Leżała na klatce schodowej.
Mężczyzna wezwał pogotowie ratunkowe. Nastolatka trafiła do szpitala. Jest pod opieką lekarzy.
– Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – dodaje policjantka.