Na poboczu drogi w Rydzynach stał fiat seicento. Siedziało w nim trzech nastolatków. Zainteresował się nimi patrol policji, który wolniutko jechał drogą.
Policjant kazał opuścić szybę. Kierowca fiata grzecznie to zrobił. Wtedy z samochodu uleciał znajomy zapach – palonej marihuany.
Policjanci przetrząsnęli seicento. W plecaku leżącym na tylnej kanapie znaleźli dilerkę z marihuaną. Właściciel plecaka (18 lat) próbował policjantom wcisnąć legendę, że woreczek z suszem znalazł w krzakach. Został zatrzymany.
Za posiadanie narkotyku grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze do artykułu: Jak patrol zwęszył marychę
Nasi internauci napisali 8 komentarzy
komentarz dodano: 2013-09-20 10:00:45
komentarz dodano: 2013-09-19 16:23:59
komentarz dodano: 2013-09-19 14:47:48
komentarz dodano: 2013-09-19 06:43:13
komentarz dodano: 2013-09-18 22:20:10
komentarz dodano: 2013-09-18 20:54:24
komentarz dodano: 2013-09-18 20:31:46
komentarz dodano: 2013-09-18 16:06:10