Martwego mężczyznę znaleziono w szpitalnej toalecie na Oddziale Psychiatrycznym. Powiesił się.
Na miejsce wezwano policję i prokuratora, który miał ustalić, jak doszło do samobójstwa.
Stało się to w piątek rano.
Martwego mężczyznę znaleziono w szpitalnej toalecie na Oddziale Psychiatrycznym. Powiesił się.
Na miejsce wezwano policję i prokuratora, który miał ustalić, jak doszło do samobójstwa.
Stało się to w piątek rano.
To jest najnowsze wydanie Życia Pabianic
data wydania 2024-04-16
Kup gazetę
Komentarze do artykułu: Powiesił się w szpitalu
Nasi internauci napisali 5 komentarzy
komentarz dodano: 2015-03-02 22:54:29
komentarz dodano: 2015-03-02 09:09:29
tak jest naprawdę w polskiej służbie zdrowia. To żadna filozofia aby przeliczyć ilość pacjentów w oddziale szpitalnym (nie tylko na psychiatrii) i podzielić to przez ilość pań pielęgniarek pełniących dyżur w takich oddziałach to wyjdzie nam kosmiczny rachunek nieprawdopodobieństwa.Nieprawdopodobieństwa, ponieważ nikt nie potrafi zabezpieczyć odpowiednio np 30 pacjentów na przysłowiową pielęgniarską głowę.Tak to jest kiedy w medycynie życie ludzkie przelicza się na złotówki.
komentarz dodano: 2015-03-02 09:09:29
tak jest naprawdę w polskiej służbie zdrowia. To żadna filozofia aby przeliczyć ilość pacjentów w oddziale szpitalnym (nie tylko na psychiatrii) i podzielić to przez ilość pań pielęgniarek pełniących dyżur w takich oddziałach to wyjdzie nam kosmiczny rachunek nieprawdopodobieństwa.Nieprawdopodobieństwa, ponieważ nikt nie potrafi zabezpieczyć odpowiednio np 30 pacjentów na przysłowiową pielęgniarską głowę.Tak to jest kiedy w medycynie życie ludzkie przelicza się na złotówki.
komentarz dodano: 2015-03-01 10:00:38
Dla mnie to dramat, że człowiek, który ma być leczony nie na wyrostek robaczkowy, ale na zaburzenia psychiczne nie został należycie dopilnowany, że właściwie wrzuca się człowieka do worka zwanego oddział psychiatryczny i co dalej? Wiem jak to jest gdy ma się doła, albo depresję, albo jeszcze coś innego - jakies załamanie po stracie kogoś najbliższego - po to jest taki oddział, żeby człowieka wyrwać z tej choroby, może wystarczyło tylko go przeleczyć odpowiednimi lekami i wróciłby zdrowy, w końcu tacy chorzy muszą być pod stałą obserwacją - a ten człowiek powiesił się i nikt tego nie zauważył - dopiero drugi pacjent?? Mogę sobie wyobrazić jak to wpłyneło na tego drugiego pacjenta? Nie wiemy na co ten człowiek chorowal, czy było to chwilowe zalamanie czy stała choroba - ale bez względu na chorobę ten pacjent został poddany eutanazji - tak to nazwę i czekam na dalsze informacje na ten temat. Moja mama po smierci pięknej siostrzenicy, którą ubierała w szpitalu bo nie chciała oddać jej na pastwę kogoś obcego też trafiła do tego samego szpitala psychiatrycznego - ale było to w latach dziewiędziesiątych i wróciła do nas zdrowa i żyła z nami długo i szczęśliwie, a po załamaniu psychicznym nie było śladu.
komentarz dodano: 2015-03-01 00:10:50
"69-letni pacjent szpitala odebrał sobie życie. Jak to się stało?"
i mamy też odpowiedź:
"Stało się to w piątek rano."