W sobotę po południu policjanci podczas patrolu zauważyli na przystanku w centrum miasta dwóch mężczyzn, z których jeden trzymał w ręku butelkę z piwem.
Jako że picie alkoholu w miejscu publicznym jest zabronione, mundurowi podjęli interwencję. Wylegitymowali mężczyzn. 29-latek podczas legitymowania zaczął nerwowo
się zachowywać. Próbował ukryć w kurtce dilerkę z marihuaną.
Jego manewry nie umknęły uwadze mudurowych. Okazało się, że oprócz narkotyków miał przy sobie dwie tzw. fifki. 29-latek prosto z ulicy trafił do celi policyjnego aresztu.
Za posiadanie środków odurzających grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.