14 grudnia kryminalni z Łodzi zatrzymali 36-letniego mężczyznę – sprawcę napadu na bank przy ul. Nastrojowej w Łodzi.
Śledczy przypuszczają, że może on mieć na swoim koncie jeszcze 6 innych napadów i usiłowań napadów na placówki bankowe w tym roku. Straty podliczono na około 70 tysięcy złotych.
10 listopada tuż przed godziną 18.00 w banku przy ul. Nastrojowej w Łodzi pytał o możliwości uzyskania kredytu gotówkowego.
– Wyczekał momentu, gdy w banku nie było klientów. Wtedy położył na ladzie przedmiot przypominający pistolet i zażądał gotówki – relacjonuje podinspektor Magdalena Zielińska z biura prasowego łódzkiej policji. – Pracownicy w obawie o zdrowie i życie wydali pieniądze. Rabuś spokojnie opuścił budynek.
Dzięki zeznaniom świadków, ustalono rysopis sprawcy i sporządzono portret pamięciowy. Ponad miesiąc trwały czynności operacyjne, dzięki którym policjanci wytypowali osobę podejrzewaną o ten czyn – 36-letniego łodzianina. 14 grudnia funkcjonariusze zatrzymali go w domu.
– Podejrzewany nie był dotychczas karany. Jest żonaty, pracuje w sklepie internetowym, który prowadzi jego żona – mówi podinspektor Zielińska. – Przeprowadzone czynności procesowe z udziałem zatrzymanego, w tym okazania zaowocowały materiałem dowodowym potwierdzającym jego sprawstwo.
15 grudnia prokurator przedstawił mu zarzut dokonania rozboju i wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. 36-latek trafił do aresztu na okres dwóch miesięcy.
Śledczy przypuszczają, że zatrzymany jest również sprawcą 6 innych napadów i usiłowań napadów na placówki bankowe na terenie miasta. Przestępstwa te miały miejsce w okresie od maja do listopada bieżącego roku.
Za każdym razem rysopis i sposób postępowania sprawcy były podobne i charakterystyczne dla rabusia bankowego z ulicy Nastrojowej. Dlatego też prokurator i policjanci zaangażowani w śledztwo będą teraz skrupulatnie analizować pozostałe sprawy i nie wykluczają, że w najbliższym czasie 36-latek usłyszy zarzuty popełnienia kolejnych przestępstw.
Za rozbój mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.