11 tysięcy bezrobotnych kontra 12 ofert pracy Urzędu PUP w Pabianicach (chociaż urzędnicy pośredniaka naprawdę się starają) + około 15 w Życiu Pabianic = tragedia :(

Ja wiem i dlatego piszę nie zamierzam tłumaczyć jakiemus tłukowi platformowemu podstaw ekonomii. Idź lepiej jeszcze raz do szkoły niedouczony matołku. A zalinkować to ci mogę adres youtube'a, bo nic wiecej nie musisz wiedzieć.

w innym mieście można ale widząc nieudolność RM , podpowiem tym linkiem

http://torun.gazeta.pl/torun/1,48723,13115732,Spory_inwestor_woli_Wloclawek_niz_Rosje.html

Byłbym Ci jednak wybitnie wdzięczny, gdybyś jednak zechciał mi zalinkować do danych dot. Pabianic i przyrostu naturalnego w ujęciu dynamicznym. Może źle szukam.
Ja nie przytaczam żadnych opinii - tylko fakty. Ty zamiast faktów, przytaczasz swoje własne, idiotyczne przemyślenia. Żeby analizować dane statystyczne, w tym przypadku demograficzne trzeba wykazać minimum wiedzy. Choćby tej na poziomie liceum. Nie wiem czy pamięć szwankuje, zrezygnowałeś z liceum czy po prostu na starość zapadłeś na obsjesję maniakalno depresyjną niczym Antek Macierewicz.
To, że najbliższy rok będzie "cięższy" od 2012 nie jest akurat nic nowym. A co będzie dalej nie wiadomo. Prognozy długoterminowe rzadko się sprawdzają :)

DAne są dostępne na stronach statystycznych GUS i są to wnioski które sam wyciagnąłem na podtstawie zestawień lat na przełomie tego wieku. "M" nieodnoszę się w przeciwieństwie do Ciebie do niczyich wypowiedzi i nie widzę w obecnej sytuacji żadnego autorytetu etycznego ani moralnego. Wszyscy poprostu kłamią. Dlatego z całą odpowiedzialnością twierdzę ze nadchodzoce 3 lata będą bardzo trudne wręcz niemożliwe dla wiekszości społeczeństwa do przyjęcia. ALe zapewne dla Ciebie "M" to znowu jakieś banialuki i demagogia.

Co do danych o bezrobociu to trzeba jednak patrzeć na nie z dość dużym dystansem. O ile pewną dynamikę można zauważyć - wzrost liczby bezrobotnych, to co do nominalnej liczby bezrobotnych można się spierać.
I tutaj kłania się komentarz darkknacka "jak zwykle ludzie będą zwalać na władzę nie patrząc na siebie".
Wielu z tzw. "bezrobotnych" nie jest po prostu gotowymi i chętnymi do pracy. A to płaca nie taka, a to za daleko itd.
Inna kategoria to "bezrobotni", którzy tak na prawdę pracę mają, tylko że na czarno (a PUP ubezpieczenie płaci).
Wnioski nasuwają się same.

Co do postu @kiciunia. Gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz jeszcze gdzie. A bełkotliwe wnioski tylko jeszcze pogarszają.
Mam dziwne wrażenie, że posługujesz się sformułowaniami, których nie rozumiesz (przyrost naturalny a zmiany lb. ludności - to dwie różne sprawy).
Co prawda nie dysponuję w tej chwili żadnymi dynamicznymi danymi ale bazując nawet na wiedzy z liceum to największy przyrost naturalny nie był w latach 70 jak sugerujesz a dopiero w następnym dziesięcioleciu. Efekt echa po powojennym boomie demograficznym kompensującym straty z WW2.
Oczywiście jak wspomniałem, nie wykluczam że w tym konkretnym przypadku mogło być inaczej. Jak mówiłem, nie mam danych na ten temat. Jeśli masz takowe pod ręką to chętnie bym się z nimi zapoznał.
Podobnie mamy na początku lat 90. Kiedy wchodzi niż demograficzny (także osłabiona fala związana z wojną) oraz co bardzo istotne (szczególnie w krajach byłego bloku wschodniego) mamy doczynienia z tzw. drugim przejściem demograficznym (do doczytania).

Co do zmian liczby ludności w ustroju słusznie minionym warto mieć na uwadze dwie rzeczy. Obok przyrostu naturalnego występowała silna migracja do Pabianic głównie z terenów wiejskich - rozwój przemysłu, budownictwo wielkopłytowe, wzrost prestiżu oraz rozwój przestrzenny miasta poprzez przyłączanie kolejnych jednostek osadniczych.
Dzisiejszy spadek ludności to przede wszystkim (obok ujemnego współczynnika przyrostu naturalnego) wynik emigracji (do gmin powiatu pabianickiego oraz łodzi a także poza granice).
Dane o lb. ludności mogą być jednak trochę zawyżone. Część osób wciąż jest zameldowana w mieście mimo, że rzeczywiście mieszka i pracuje poza granicami kraju.

dODAM TYLKO ŻE Z MoICH OBSERWACJI Z ROCZNIKA STATYSTYCZNEGO WYNIKA, ŻE OD ROKU 1997 SKUTECZNIE MALEJE LICZBA LUDZI MIESZKAJACYHC W PABIANICACH. TYLKO W W CZASIE II WOJNY SWIATOWEJ MIAŁ MIEJSCE TAK WYSOKI UJEMNY PRZYROST NATURALNY. W LATACH 39-47 W PABIANICACH ZMNIEJSZYŁA SIE LICZBA OSÓB O OKOŁO 16 TYS. OBECNIE OD 1997 DO 2011, CZYLI W OKRESIE 14 LAT W CZASACH POKOJU UBYŁP NAS 12 TYŚ. wŁADZO TE DANE WOŁAJA O POMSTĘ. NAJWIEKSZY PRZYSROST NATURRALNY MIAŁ MIEJSCE NA PRZEŁOMIE LAT 70-80, CZYLI ZA ZŁEGO PRL-U.

REASUMUJĄ DZISIEJSZY CZAS MOZNA OKRESLIĆ MIANEM WOJNY.

Tutaj jak io w innych statystykach podaje sie tylko osoby , ktore sa zarejestrowane w urzedzie pracy , a rzeczywista stopa bezrobocia jest jeszcze raz taka albpo i wiecej bo ile jest ludzi , ktorzy nie sa w posredniaku ? Ja nie jestem tam zarejestrowana bo i po co ? a takich jak ja znam z Pabianic przynajmniej koło 30 osob .............

jak zwykle ludzie będą zwalać na władzę nie patrząc na siebie. Kochana Polska! :)

stopa na pewno wieksza o 3,5 procent czy moze 3,5 punkta procentowego?

pewnie boją się pisac ze nasza własza NIEUDOLNA i nie ma ALTERNATYW na ZA\TRUDNIENIE

a może opróżnić zasyfiałe stołki i dać pokazać młodszemu pokoleniu jak zatrudniac ludzi ?

pewnie moderacja jedyna i słuszna zapanuje ale co ktoś poczyta to jego