Wczoraj od godzin popołudniowych trwały poszukiwania 40-latka z Ksawerowa, który wyszedł do pracy (pracował w Łodzi). Mężczyzna dotarł do firmy, jednak po pewnym czasie wyszedł. Zadzwonił do żony, po czym się rozłączył.

Poszukiwania jednak tragiczny finał. Wieczorem dyżurny pabianickiej komendy dostał informacje od dyżurnego komisariatu w Łodzi o wypadku kolejowym. 

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że pociąg towarowy jadący od dworca Łódź-Chojny w kierunku Łodzi-Olechowa śmiertelnie potrącił mężczyznę. Widząc człowieka wchodzącego na nasyp, maszynista zaczął trąbić i hamować. Ten jednak nie reagował. Policjanci ustalili, że jest to zaginiony 40-latek z Ksawerowa. Ciało zostało zabezpieczone do dyspozycji Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna - relacjonuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej komendy.