Około godziny 14.00 autobus PKS jadący z Łodzi do Bełchatowa nagle zjechał na pobocze i wpadł do głębokiego rowu. Stało się to w miejscowości Pawłówek. Na pomoc wyruszyli strażacy z Pabianic i Pawlikowic. Część pasażerów ewakuowano przez wybite okno w tylnych drzwiach. Troje pasażerów trzeba było zabrać do szpitala, ale nie mają poważnych obrażeń.
Ruch na drodze nr 485 może być utrudniony. Do wyciągnięcia autobusu potrzebny będzie duży holownik.

Jak ustaliła policja, 57-letni kierowca autobusu jechał z prawidłową prędkością. Był trzeźwy. Tłumaczy, że koła autobusu wpadły w głębokie koleiny, wtedy nie zapanował nad pojazdem i zjechał z drogi.