- Wprowadzacie cenzurę? - pytał Krzysztof Ciebiada (PiS), radny sejmiku woj. łódzkiego. Ciebiada przyszedł na dzisiejszą sesję Rady Miejskiej. Chciał zabrać głos i postawić pytania.
Radni miejscy nie pozwolili na to. Podczas głosowania zgodę na wystąpienie Ciebiady dało 9 osób (PiS), 10 nie zgodziło się, a 3 wstrzymało się. Ciebiada nadal protestował.
Następnie mecenas Andrzej Jankowski odczytał zapis regulaminu Rady Miejskiej. Jest w nim fragment o możliwości udzielenia głosu gościom sesji za zgodą rady.
Ciebiada nie poddawał się, więc przewodniczący Andrzej Żeligowski ogłosił pięciominutową przerwę.
Po niej radny Piotr Różycki wnioskował o odwołanie Andrzeja Żeligowskiego z funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej. Uzasadnił to tym, że ogłaszając przerwę Żeligowski nie poddał tego pod głosowanie.
13 radnych było przeciwko zmianie programu sesji. Padł wniosek o przerwę. Też nie przeszedł.
Komentarze do artykułu: Awantura na sesji
Nasi internauci napisali 4 komentarzy
komentarz dodano: 2017-04-23 14:17:05
Link do nagrania z sesji http://nowy-bip.um.pabianice.pl/artykul/872/11331/xxxix-sesja-rady-miejskiej-w-pabianicach-20-kwietnia-2017-r
komentarz dodano: 2017-04-22 17:05:09
komentarz dodano: 2017-04-21 07:31:19
Abstrahując od animozji politycznych ( ponieważ mnie nie dotyczą ), tak normalnie i po ludzku, zastanawiam się dlaczego Pan KC co trochę mąci w sesjach RM ? Jest przecież szychą w sejmiku wojewódzkim, jest w krajowej Radzie Politycznej PiS, więc niech tam wykaże się pozytywnie dla dobra Pabianic. A poza tym ma też z nadania interesującą pracę zawodową. Jednak przypuszczam, że nie spełnia Jego ambicji i pewnie stąd te niepotrzebne frustracje w obradach RM...
komentarz dodano: 2017-04-21 00:03:09