Staramy się o 7.689.200 złotych od Ministerstwie Sportu, a od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska spodziewamy się 2.207.000 zł. W sumie budowa pływalni z lodowiskiem ma kosztować 21 milionów zł.
 
- Ministerstwo właśnie ogłosiło listę inwestycji, które dofinansują w tym roku. Nie ma nas na niej – mówi starosta Krzysztof Habura. - Ale jest też dobra wiadomość. Nadal jesteśmy w planie wieloletnim.
 
Starostwo ma projekt pływalni z lodowiskiem. Dysponują też pozwoleniem na budowę. Basen pływacki przy ul. Kazimierza (obok Zespołu Szkół nr 1) ma mieć 25 metrów długości i 15,4 szerokości. To sześć torów pływackich. Głębokość basenu zaplanowana jest od 1,4 do 1,8 metra, a basen rekreacyjny ma mieć 1,2 metra głębokości. Będą dwa whirlpoole, brodzik dla dzieci i rura do zjeżdżania wygięta w ósemkę. Obok będą dwie sauny: sucha i mokra. Lodowisko pod dachem ma mieć 40 metrów długości i 20 metrów szerokości.
 
Bez dofinansowania nie ma szans na rozpoczęcie budowy.
 
- Prosiłem senatora Macieja Łuczaka, żeby pomógł nam w uzyskaniu dotacji. Jak widać nie udało się jej dostać – mówi Habura.
 
O wyjaśnienie, dlaczego nie otrzymaliśmy teraz dofinansowania, poprosił w ministerstwie wicestarosta Robert Jakubowski.
 
- Rozmawiałem z dyrektor Aleksandrą Plucińską z departamentu infrastruktury sportowej. Poinformowała mnie, że komisja nie ma obowiązku informować, dlaczego nie przyznała dotacji – mówi Jakubowski.
 
Wiadomo jedynie, że dofinansowanie dostały trzy baseny w Polsce o wymiarach olimpijskich. Nasz basen jest typowo rekreacyjny.
 
- W czerwcu jeszcze raz mamy złożyć zaktualizowane wnioski – wyjaśnia. - Nie poddajemy się. Będziemy wciąż starać się o dotację.
 
Gdyby jeszcze w drugiej fazie przyznawania tegorocznych dotacji nasza inwestycja ”załapała się” na pieniądze, jest szansa, że udałoby się zakończyć budowę w 2018 roku.
 
- Będziemy walczyć. Zwłaszcza, że nasz projekt otrzymał pozytywną opinię Polskiego Związku Pływackiego i Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego – dodaje Habura.