W środę około godziny 15.00 policjanci z Konstantynowa otrzymali nietypowe zgłoszenie od gospodarza z Wygody Mikołajewskiej.
Z relacji zgłaszającego wynikało, że na jego podwórku bóbr zaatakował psy. Mężczyzna, obawiając się o bezpieczeństwo rodziny i  dzieci, zamknął nieproszonego gościa w zagrodzie.
Policjanci powiadomili powiatowego lekarza weterynarii. Zaniepokoiło ich niecodzienne zachowanie zwierzęcia. Bobry zamieszkują podmokłe tereny i prowadzą nocny tryb życia. Nie zbliżają się do siedzib ludzkich.
Policja powiadomiła lekarza weterynarii, który miał podjąć stosowne kroki w usunięciu bobra z gospodarstwa.
-Do tej pory tego nie zrobił – stwierdziła w poniedziałek rano właścicielka gospodarstwa.– Bóbr dalej jest w zamknięciu. Nie wiemy co z nim zrobić.