Ulica Sybiraków do tej pory była gruntowa. Po jednej stronie ulicy stoją domy, po drugiej są garaże. Przed domami jest nieco już zniszczony chodnik.

Kiedy mieszkańcy usłyszeli, że ich ulica będzie asfaltowana, ucieszyli się. Zdziwił ich jednak plan budowy nowego chodnika.

- Robotnicy wzdłuż chodnika, który już jest, wyznaczyli miejsce na nowy. Przecież to jakiś absurd, zupełne marnotrawienie pieniędzy – mówi jeden z mieszkańców ulicy.

Faktycznie plan zakłada, że po jednej stronie jezdni (tej z domami) miasto wybuduje nowy chodnik.

- Będzie 2-metrowy – zapowiada Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - Starego nie będziemy rozbierać. To działka, która należy do mieszkańców, więc nie możemy nic zrobić na tym terenie.

Dlatego już niedługo mieszkańcy Sybiraków będą mieli dwa chodniki.