Wkrótce na ulice miasta wyjadą patrole rowerowe strażników. Straż Miejska ma na stanie 4 rowery. Zwykle na zmianie jeździ jeden rowerowy patrol.

- Patrole rowerowe sprawdzają się szczególnie tam, gdzie nie da się za bardzo wjechać samochodem. Strażnicy na rowerach są szybsi niż pieszo, co też jest dodatkowym atutem – przyznaje Tomasz Makrocki, komendant SM.

Patrole rowerowe straży można spotkać m.in. w okolicach parków, placów zabaw, na osiedlach. Strażnicy na rowerach zwracają również uwagę na zachowania rowerzystów na drogach. Wyposażeni są też w zestaw do udzielania pierwszej pomocy.

W pabianickiej komendzie policji nie ma rowerowych patroli. Policjanci przemieszczają się radiowozami, motocyklami lub pieszo.

- Jest to na chwilę obecną wystarczający sposób na zapewnienie bezpieczeństwa na terenie naszego miasta i powiatu – uważa kom. Joanna Szczęsna, rzecznik pabianickiej policji.

- Trudno powiedzieć, jak taki patrol miałby funkcjonować w naszej komendzie. Policjanci ruchu drogowego pełnią służbę na terenie całego powiatu. Jeśli patrol rowerowy miałby dotrzeć na odległy koniec podległego nam terenu, to z pewnością wydłużyłby się czas reakcji policji i oczekiwania obywatela na przyjazd patrolu. A naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom, jak najszybsze dotarcie na miejsce zdarzenia i podjęcie konkretnych działań – mówi mł. asp. Tomasz Tarała, kierownik Wydziału Ruchu Drogowego w KPP w Pabianicach.

Patrolowanie ulic to nie jedyny obowiązek policjantów ruchu drogowego. Funkcjonariusze obsługują też zdarzenia drogowe (kolizje, wypadki), prowadzą kontrole i dbają o szeroko pojęte bezpieczeństwo w ruchu. W tych innych czynnościach patrol rowerowy mógłby być niewystarczający.

- Jeśli taki patrol miałby zwracać uwagę tylko na zachowania na drodze rowerzystów i pieszych, to pomysł sam w sobie byłby słuszny. Jednak obsługiwanie zdarzeń drogowych, chociażby odpowiednie zabezpieczenie miejsce zdarzenia czy przewiezienie osoby nietrzeźwej na komendę, wymagałoby wsparcia ze strony innych patroli z radiowozem – uważa mł. asp. Tarała.