Niedziela, godz. 9.30. Na dworze jest minus 12 stopni Celsjusza. Sześciu śmiałków, jedynie w kąpielówkach, czapkach i rękawiczkach, wskakuje do rzeki Grabi w Ldzaniu. Ci zahartowani wytrzymują w lodowatej wodzie nawet 3 minuty. Nowicjusze po minucie wyskakują z niej jak poparzeni. Czy pabianickie morsy nie czują zimna?
- Najzimniej jest w palce u stóp - mówi Łukasz Ścibut. - Najważniejsze, żeby porządnie się rozgrzać przed wejściem do wody. To pobudza krążenie i chroni przed skurczami mięśni.
Dla doświadczonych morsów jedna kąpiel to za mało. Do wody wchodzą kilka razy. Jarosław Janusz w lodowatej wodzie potrafi łącznie spędzić nawet do 10 minut.
Pabianicki klub morsów "Kra" spotyka się w każdą niedzielę o godz. 9.00 na stacji PKP w Pabianicach. Stamtąd jadą do Ldzania. Kolejne spotkanie już 26 grudnia.
- Chętni do zimowej kąpieli mile widziani - zapraszają.
Morsy z Pabianic to: Jarosław Janusz, Marcin Jacoń, Łukasz Ścibut, Piotr Jachimski, Tomasz Skóra i Krzysztof Bandzierz.
Komentarze do artykułu: Czy oni czują zimno?
Nasi internauci napisali 4 komentarzy
komentarz dodano: 2010-12-20 05:50:15
komentarz dodano: 2010-12-19 22:09:45
komentarz dodano: 2010-12-19 16:41:17
komentarz dodano: 2010-12-19 14:48:04